Tort "Pijana Wisnia" jest moim ulubionym tortem. Uwielbiam mase z kajmakiem i z wisniami... hmmmm. Masa jest slodka ale swietnie smakuje i pasuje do reszty tortu. Lubie delikatne ciasto kakaowe i gorzka czekolade z gory, lubie delektowac sie kazda wisienka!!!
W ten weekend byly urodziny Wredniaka, chcialam upiec tort urodzinowy dla niego... W piatek wieczorem, zakasalam rekawy i przystapilam do pracy, poszlo sprawnie i szybko... tylko dekoracja nie za baradzo mi sie udala albo raczej wyszla nie tak jak planowalam i sobie to wyobrazilam. Ale to nic, nad tym jeszcze popracujemy, a najwazniejsze, ze smakowalo i to jak!!!!
Tort - Pijana Wisnia
Ciasto:
6 jajek /
oddzielic zoltka od bialek
1 szklanka cukru
1 szklanka maki
1 lyzeczka
proszku do pieczenia
1 ¼ lyzki kakao
Bialka ubic na
sztywna piane, dodawac po lyzce cukru i dalej miksowac.
Dodawac po jednym
zoltku wciaz miksujac, na malych
obrotach.
W innym
pojemniku, 1 szklanke maki, wymieszac z 1 lyzeczka proszku do pieczenia, potem dodajemy kakao – i jeszcze raz wszystko
wymieszac. Po 1 lyzcze maki kakaowej dodajemy do masy z jajkami i delikatnie
mieszamy drewniana lyzka.
Foremke wylozyc
pergaminem, posmarowac maslem, wylac ciasto i piec w piekarniu 25-30 minut w
temperaturze 350-375 stopni F / 180 stopni C.
Krem:
200 gr. masla
1 puszka mleka
skondensowanego – ugotowanego / kajmaku
(gotowac okolo 2
godzin)
Wisnie bez pestek
(z kompotu) zalane rumem lub koniakiem
Sok z ½ cytryny
Cieple maslo ubic
mikserem, jak bedzie ubite, dodawac po lyzcze mleka skondensowanego, na koncu
dac sok z cytryny i wisnie, delikanie wymieszac.
Ostrym nozem odkroic
gore ciasta, delikanie wykroic dookola i wyciagnac ciasto, podrobnic na drobne
kawaleczki, wymieszac z kremem z wisniami. Cala masa przelozyc do ciasta i
przykryc gora.
Tort z gory dekorujemy wisniami, polewa czekoladowa (moja ulubiona), delikatnie posypujemy cukrem pudrem. Dac do lodowki najlepiej na cala noc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz